Po dłuższym więc zastanowieniu, stwierdziłam że nie ma po co już dłużej czekać. Trzeba przecież robić to, co się lubi i co daje satysfakcję i owego "banana" na twarzy... A zatem - Zaczynam :) :)
(źródło: http://biegalnia.blogspot.com/2012/12/ulubione-motywacje.html?showComment=1359382479124#c8587623260385369810; btw. świetny blog o odchudzaniu, motywacji, ćwiczeniach etc. Gorrrąco polecam)
Nazwa bloga ma parę znaczeń :) Po pierwsze nawiązuje do Holandii, którą pod każdym kątem uwielbiam, a w szczególności : język niderlandzki, gust holendrów w urządzaniu wnętrz, ich firmy projektujące meble i akcesoria oraz ich miasta, miasteczka i te wspaniałe kamienice...
Prinsengracht w śniegu...
... i w słońcu.
(źródło: zbiór prywatny) :)
Drugie znaczenie tyczy się samego " 1000.ideas"... Ponieważ w głowie mam tysiące pomysłów i na siebie :) i na urządzanie, dekorowanie i przystrajanie wszystkich możliwych pomieszczeń poczynając od sypialni, a kończąc na knajpach czy hotelach :D W tym też swierdzeniu - 1000.ideas - ukryte jest i kolejne znaczenie... ale o tym później :)
Byłam tam i zakochałam się w tym mieście:D:D:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciężko się w nim nie zakochać ;) Pzdr serdecznie!!
OdpowiedzUsuń